sobota, 5 grudnia 2015

38 _____ Jak sobie radzić z psem w sylwestra?
---------------------------------------------------
Większość z nas uwielbia Sylwestra, jednak nasze zwierzęta wręcz przeciwnie. Wiele psów panicznie boi się petard i sztucznych ogni. Ze strachu wyją, szczekają, trzęsą się lub chowają w najciemniejsze zakamarki mieszkania. Jak zatem je uspokoić i pomóc im przetrwać tą straszną noc?
Adresówka na obroży
Przypnij do obroży psa adresówkę. Upewnij się że jest na niej napisany adres i twój numer telefonu. W razie gdy pies zerwie się ze smyczy podczas spaceru będzie go łatwiej znaleźć.
Długi spacer na smyczy
Koło godziny 21 wybierz się z psem na długi spacer. Najlepiej, aby z psem poszła osoba, której pies najbardziej słucha, oraz która będzie w stanie go utrzymać na smyczy, jeśli wybuchną jakieś wcześniejsze petardy czy fajerwerki. Spacer powinien być długi oraz męczący dla psa. UWAGA: podczas spaceru w wieczór sylwestrowy nie spuszczaj psa ani na minutę ze smyczy!
Środki uspokajające dla psów
Po spacerze, około godziny 22 podaj psu pierwszą dawkę środków uspokajających przepisanych przez weterynarza. / ja tego nie robię/
Wycisz pomieszczenie
Zamknij wszystkie okna, zasłoń żaluzje i zasłony. Możesz dodatkowo uszczelnić okna kocami. Im bardziej wygłuszysz odgłos petard tym mniej twój pies będzie się bać.
Pozwól się schować
Pozwól psu się schować jeśli się przestraszy. Na wszelki wypadek pozostaw uchylone drzwi do łazienki jeśli chciałby się schować w wannie. Nie wyciągaj na siłę psa z jego kryjówki
Nie uspokajaj i po wszystkim daj nagrodę
Aby nie wzmacniać strachu psa nie pocieszaj go, nie przytulaj i nie uspokajaj. Pies musi widzieć, że zachowujesz się normalnie i że nie ma się czego bać. Jak już pies się uspokoi daj mu w nagrodę jego ulubiony przysmak.
JEŚLI MASZ PSA NA POSESJI
weź go na tę noc do domu lub dobrze zabezpiecz przed ucieczką. Hałasy trwają długi czas i psem wtedy targają emocje i strach – może uciec
NIE KARZ PSA GDY COŚ ZROBI LUB ZNISZCZY W NAPADZIE PANIKI
posprzątaj i zignoruj. Zrobił to, bo się bał i nie był świadomy. Nie powtórzy tego w normalnych warunkach. Karząc go wzmocnisz jego negatywne nastawienie do sytuacji. Nie wyciągaj go na dwór na siłę, nawet, gdy już nie strzelają. Niech ochłonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz